Rozpoczynamy dziś szczególny czas przygotowań do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Na wzór Maryi i Apostołów zgromadzonych w Wieczerniku od Wniebowstąpienia Pana Jezusa do Pięćdziesiątnicy chcemy trwać na modlitwie, czekając na obiecanego Ducha Pocieszyciela. Do naszych codziennych praktyk duchowych postarajmy się dołączyć rozważanie, którego autorem jest Benoît Goubau, szwajcarski ksiądz prosługujący obecnie w jednej z parafii w Brukseli, należący do Stowarzyszenia Księży św. Franciszka Salezego. Inspiracją publikowanych od dziś do soboty 3 czerwca tekstów stała się Księga Siódma Traktatu o miłości Bożej św. Franciszka Salezego (dalej będziemy stosować skrót nazwy tego dzieła – TMB) zatytułowana O zjednoczeniu duszy z Bogiem, które się dokonuje na modlitwie (Kraków 2002, s. 359-403).

Duchu Jezusa, przyjdź i napełniaj nasze serca Twoją obecnością!

 

 

Piątek, 26.05.17. – TMB 7, I.

To miłość na modlitwie dokonuje zjednoczenia z Bogiem

Na modlitwie dusza, która jest złączona z Bogiem, pragnie coraz większego zjednoczenia z Nim. Można ją porównać do głodnego niemowlęcia, które szuka pokarmu mamy. Zbawiciel przyciąga do siebie duszę pobożną, ukazując swoją Boską miłość; (…) a dusza przywabiona rozkoszami Bożej łaskawości nie tylko przystaje na to zjednoczenie z Bogiem i poddaje się jemu, lecz także z całych sił współdziała z nim, starając się coraz bardziej zbliżyć i przytulić do Boskiej dobroci. Wie jednak o tym, że cała jej łączność i zjednoczenie z tą niezrównaną rozkoszą zależą całkowicie od Boskiego działania (s. 360).

Podczas modlitwy to zjednoczenie z Bogiem odradza się czasem przez powtarzalne porywy serca, a czasem przez jego stałe, niewyczuwalne zanurzanie się w Boskiej dobroci na podobieństwo ciężkich kamieni, które zapadają się w ziemię pod swym ciężarem (zob. s. 361). Ludzkie serce przesadzone ze świata w Boga przez Jego miłość będzie w Nim wzrastać, coraz bardziej się z Nim jednoczyć. Ten proces św. Franciszek Salezy porównuje do zanurzenia waty w perfumach: watę przenika ich zapach tak, że trudno powiedzieć, czy to pachnidło jest watą, czy wata pachnidłem (zob. s. 362). W ten sposób dusza jednoczyć się będzie z Boską dobrocią nieustannie, aż w końcu zostanie nią całkowicie przepojona.

Prośmy Pana, byśmy mogli przyczyniać się do zjednoczenia z Nim, byśmy pozwalali na to, by nas Sobą przepełniał.

Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu,…