W dzisiejszych czasach ciężko sobie wyobrazić życie bez edukacji. W Polsce dostęp do niej
jest łatwy, młodzi obywatele naszego kraju zdobywając wiedzę w licznych szkołach mogą
pewnym krokiem wkroczyć w dorosłość. Niestety są wciąż miejsca na świecie, gdzie ten
dostęp nie jest łatwy i w tym roku udaliśmy się do Afryki, by dołożyć swoją cegiełkę
(metaforycznie i dosłownie) do procesu upowszechniania edukacji na świecie.
Nasza trzyosobowa grupa spędziła w tym roku cały lipiec budując klasę szkolną we
wschodniej części Kenii. Po wielomiesięcznych przygotowaniach i zbiórkach pieniędzy
postawiliśmy nasze stopy na czarnym lądzie 13 lipca 2018 roku z jednym celem- zbudować
klasę dla dzieci w Bambie. Dzięki łaskawości darczyńców mogliśmy kupić materiały
budowlane i od razu zabrać się do pracy. Z początku zajmowaliśmy się remontem budynków
położonych na terenie szkoły, a po nabraniu doświadczenia w operowaniu szpachlą
rozpoczęliśmy pracę na głównym placu budowy. Warunki były bardzo wymagające- wysokie
temperatury i palące afrykańskie słońce utrudniało nam zadanie, jednak chęć osiągnięcia
celu motywowała nas przez całe 4 tygodnie. W międzyczasie dołączyły do nas grupy
Irlandczyków, Włochów i Kenijczyków. Praca w międzynarodowym gronie układała się
znakomicie- mieliśmy możliwość poznać swoje kraje, kultury, jednocześnie działając na
rzecz miejscowej ludności. Co ciekawe, Kenijczycy, którzy z nami pracowali także byli
studentami, więc mogliśmy się dowiedzieć, jak wygląda życie naszych rówieśników w kraju
całkowicie różnym od Polski. Wspólnymi siłami pomagaliśmy okolicznej ludności;
organizowaliśmy turnieje zabaw dla dzieci; wspieraliśmy najbiedniejsze rodziny obdarowując
ich członków ubraniami, zabawkami i jedzeniem. Z każdym dniem praca posuwała się do
przodu- już po kilku dniach wymurowana była większość ścian w budowanej klasie, po 3
tygodniach budynek był otynkowany i mogliśmy położyć dach. Razem udało nam się
zbudować klasę dla najmłodszych uczniów i tym samym dać im możliwość zdobycia tak
ważnej rzeczy, jaką jest edukacja.
Tak naprawdę nasz zespół nie składał się tylko z kilkunastu młodych ludzi i kilku
doświadczonych budowniczych. Liczba uczestników tego projektu jest o wiele większa i na
jej czele stoją wszyscy Ci, którzy umożliwili nam wyjazd tam oraz zakup materiałów. Nie
jesteśmy w stanie opisać wdzięczności dzieci, które oglądały klasę, w której będą się uczyć.
Razem ze wszystkimi darczyńcami budujemy lepszą przyszłość i mamy nadzieję, że
jesteście wszyscy Państwo świadomi, jak wiele zrobiliście wrzucając swoje pieniądze do puszek
podczas zbiórek w naszej w parafii.